Dziś chciałam się podzielić bardzo popularnym przepisem, który krąży w sieci. Autorką oryginalnego przepisu jest Nigella Lawson, poniższy jest nieco zmodyfikowany. Postanowiłam wypróbować zachwalany przez tak wielu przepis i rzeczywiście, ciasto okazało się przepyszne! Mocno czekoladowe, z wyraźnie wyczuwalną warstwą serową i kwaśnymi malinami. Idealne połączenie smakowe :) Jest pyszne nawet po kilku dniach w lodówce. Polecam!
SERNOKOBROWNIE Z MALINAMI
Składniki:
- 200 g gorzkiej czekolady
- 200 g miękkiego masła
- 270 g cukru pudru
- 20 g cukru waniliowego
- 5 jajek
- 110 g mąki pszennej
- 400 g sera (osobiście używam zwykłego twarogu, dobrze zmielonego, można też z wiaderka)
- 120 g świeżych malin
Piekarnik nagrzać do 170 stopni. W drugiej misce utrzeć ser z 70 g cukru pudru, cukrem waniliowym i 2 jajkami na gładką masę.
Foremkę (ok. 20x30) wyłożyć papierem do pieczenia. Wyłożyć 3/4 masy czekoladowe, a na nią masę serową. następnie łyżeczką wyłożyć w różnych miejscach pozostałą masę czekoladową. Odwrócić łyżeczkę i uchwytem rozprowadzić kulki masy czekoladowej, by powstały ładne "maziaje" ;) Na wierzch wyłożyć maliny, lekko wciskając w masę.
Piec 45-60 minut (u mnie 60) w temperaturze 170 stopni. Studzić w uchylonym piekarniku. Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz