8 września 2015

Ministerstwo Dobrego Mydła

Kilka miesięcy temu, skuszona rosnącą popularnością i świetnymi recenzjami ręcznie wytwarzanych mydeł, postanowiłam zrobić sobie pachnący prezent i zamówiłam paczkę
z Ministerstwa Dobrego Mydła.


Pierwsze wrażenie to pięknie i dokładnie zapakowana przesyłka. Szary ekologiczny papier - proste i estetyczne rozwiązanie - idealnie trafił w mój gust. Każdy produkt posiada również piękne etykiety zawierające opis składu i przeznaczenia wyrobu.
Po drugie - zapach! Paczuszka pachniała wspaniale :)


Jak już wspomniałam na wstępie, wszystkie produkty z Ministerstwa Dobrego Mydła są ręcznie wytwarzane. Są to wyroby naturalne, powstałe z najlepszej jakości olejów i maseł roślinnych, przygotowane według własnych receptur właścicielek tej niewielkiej manufaktury.
Moje pierwsze zamówienie z MDM składało się z oleju z pestek śliwki, dwóch mydełek
i trzech kul kąpielowych.

O cudownych właściwościach oleju z pestek śliwki czytałam wielokrotnie. Olej z MDM pochodzi z Francji, jest naturalny, nierafinowany, tłoczony na zimno. Pachnie obłędnie marcepanem! Stosuję go do włosów, paznokci i miejscowo na suchą skórę. Końcówki włosów są odżywione i nawilżone, a skóra miękka. Dzięki cudnemu zapachowi nanoszenie oleju jest rytuałem niezwykle przyjemnym  :)


Półkule kąpielowe wybrałam trzy: czekoladę, róże oraz miód-owies-mleko. Jak zapewniają producenci, musujący proszek kąpielowy wypełniony jest po brzegi odżywczymi składnikami. Sprawdziłam to na własnej skórze - jeszcze nigdy moja skóra nie była tak nawilżona. Żaden balsam ani oliwka nie może się równać z efektem uzyskanym po kulach! Pachną przepięknie - dając efekt aromaterapii. Wszystko to sprawia, że kąpiel w domowej wannie jest prawdziwą namiastką salonu SPA.


Z trzech wypróbowanych przeze mnie kul najbardziej do gustu przypadła mi kula
miód-owies-mleko.


Mydło ogórkowe jest wegańskim mydłem peelingującym, zawierającym sproszkowany koralowiec irlandzki. Muszę przyznać, że, używając mydła po raz pierwszy, nie doceniłam jego właściwości i nieźle się nim podrapałam :) A więc efekt peelingu naprawdę jest. Mydło ogórkowe złuszcza naskórek, pobudza krążenie i wpływa korzystnie na jędrność skóry. Pozostawia uczucie świeżości i czystości.


Drugim przetestowanym przeze mnie mydłem jest mydło rozmarynowe. Mój numer jeden z całej paczuszki! Od zapachu tego mydła zdążyłam się uzależnić :) Mydło pięknie się prezentuje - kostka z zatopionymi gałązkami rozmarynu zawieszona na sznurku konopnym. Zawiera glinkę kambryjską. Oczyszcza, działa przeciwzapalnie, stymuluje krążenie. Codzienna kąpiel z tym mydełkiem jest dla mnie prawdziwą przyjemnością. 


Naturalne składniki, właściwości i obłędny zapach wyrobów z MDM przekonały mnie do kolejnych zakupów. Jeśli chcecie sprawić sobie lub komuś bliskiemu przyjemność,
produkty z Ministerstwa Dobrego Mydła Was nie zawiodą.

Dodatkową zachętą jest fakt, że w ramach Wielkiej Akcji Rabatowej z kodem rabatowym SLOW
w dniach 12-13 września br. będzie można kupić wszystkie mydła w sklepie internetowym MDM
z rabatem 20%.
Świetna okazja, by sprawić sobie odrobinę przyjemności :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...